Zmarł Stanisław Bednarski, wieloletni lekarz w ośrodku zdrowia w Zbydniowie. 27 listopada 2021 r. spoczął na cmentarzu w Zaleszanach. – To był doktor Judym naszych czasów – mówił kapłan podczas pogrzebu. Jeszcze do niedawna był jednym z najstarszych czynnych lekarzy na Podkarpaciu. W kwietniu skończyłby 92 lata.
Stanisław Bednarski urodził się 30 kwietnia 1930 roku. Studia medyczne ukończył na Akademii Medycznej w Lublinie.
Do Zbydniowa został skierowany nakazem pracy w 1954 roku. Wówczas ośrodek zdrowia mieścił się w dworze Horodyńskich.
– Pracowałem w Tarnobrzegu i stamtąd skierowano mnie do Zbydniowa. Początkowo trochę się buntowałem, bo w Tarnobrzegu miałem swoich znajomych, ale jak już przyszedłem, to przyzwyczaiłem się do Zbydniowa, zżyłem się z ludźmi, a oni ze mną. I tak już zostałem, tu się ożeniłem i tutaj mieszkam – opowiadał Stanisław Bednarski, kiedy spotkaliśmy się w 2017 roku.
Stanisław Bednarski – lekarz i społecznik
Wówczas był najstarszym lekarzem rodzinnym w powiecie stalowowolskim, w wieku 87 lat wciąż przyjmował w ośrodku zdrowia w Zbydniowie.
– Pacjenci chcą żebym pracował, wciąż przychodzą do starego dziadka. Jeden z nich powiedział mi, że w jego rodzinie leczę już piąte pokolenie. Kto by pomyślał, że tyle lat będę pracował – mówił.
Stanisław Bednarski był nie tylko cenionym pediatrą i lekarzem rodzinnym, ale i wielkim społecznikiem. To on był inicjatorem budowy dzisiejszego ośrodka zdrowia w Zbydniowie. Chęć do działania dla lokalnej społeczności nie opuszczała go również wtedy, gdy osiągnął już sędziwy wiek. W 2018 roku odsłaniał w Zbydniowie pomnik na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości.
Doktor Judym naszych czasów
– Świętej pamięci Stanisław Bednarski był niezwykle zacnym, dobrym człowiekiem. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Mówiliśmy o nim „człowiek dusza”. Nawet ksiądz powiedział dzisiaj, że to był doktor Judym naszych czasów – mówi Piotr Bednarz, sołtys Zbydniowa.
Stanisław Bednarski zmarł 24 listopada 2021 r. Msza święta pogrzebowa została odprawiona 27 listopada w kościele parafialnym Podwyższenia Krzyża Świętego w Zbydniowie. Stanisław Bednarski został pochowany na cmentarzu w Zaleszanach, spoczął obok swojej żony Zofii.
Wspanialy człowiek,nigdy nie odmowil pomocy..Gdy wiedział,że ktoś jest biedny,nie stać go na wizyte,nie brał pieniędzy…”Jak kiedyś będziesz miał to dasz”.Prawdziwy lekarz z powołania. SPOCZYWAJ W POKOJU PANIE DOKTORZE.[*]Dbaj teraz o naszych bliskich w niebie,jak tu dbałeś o nas.
Dobry lekarz dobry człowiek Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie Niech odpoczywa w Pokoju Wiecznym AMEN
Wspaniały lekarz wspaniały czlowiek,uczynny,pomocny ,moje szwy na ręce nie pozwolą mi o nim zapomniec,moj syn zawsze go wspominał.Bedzie nam go brakowało.
Najlepszy dziadziu na świecie. Dzięki że byłeś taki jaki byłeś.
Był dla mnie jak ojciec kiedy mieszkałam w Zbydniowie, w dalszych latach służył pomocą calej mojej rodzinie Staszek spoczywaj w spokoju,,,Irena.
Dr. Stanisław Bednarski był zwyczajnym i niezwyczajnym Człowiekiem, Zwyczajny jak każdy z nas. Niezwyczajność Jego to pasja niesienia pomocy potrzebującym o każdej porze dnia i roku. Nieważne było czy była noc, zaspy śnieżne, deszcz czy mróz gdy wiedział, że jest potrzebny by pomóc ubierał się zapalał samochód i jechał. To była droga do Boga. Był niezmordowanym działaczem społecznym i robił to naprawdę dobrze. W latach 1990 – 1994 był radnym Rady Gminy w Zaleszanach piastując w tym 23 osobowym gremium funkcję wiceprzewodniczącego rady. Wówczas Jego głos był katalizatorem różnych emocji rodzącego się samorządu. Zawsze taktowny, kulturalny ale i stanowczy. Tonował różne niekiedy nie pasujące do miejsca. zachowania swoich kolegów radnych. To była droga do Boga. To w Jego głowie zrodził się pomysł by wybudować nowy ośrodek zdrowia i pomysł zrealizował. Został jego kierownikiem. To była droga do Boga. Był także członkiem Rady Sołeckiej Zbydniowa i miejscowej OSP (członkostwo honorowe). Był dobrym Ojcem, Dziadkiem, sąsiadem lubianym i szanowanym Obywatelem gminy. Potrafił leczyć dzieci ale pochylił się także nad dorosłym. Swoją pracą zawodową, życiem oraz aktywnością społeczną wzbudzał powszechny podziw i pytania jak to można było wszystko połączyć. Miał wrodzony dar doskonałej organizacji. był dobrze zorganizowany albo używając współczesnej terminologii był osobą kreatywną. Życiem codziennym budował sobie pomnik wdzięczności nas wszystkich a dobrymi uczynkami szedł drogą do Boga. Pomnik ów przybrał postać materialną, on jest w Zbydniowie tylko trzeba go oznaczyć. Pan Sołtys Bednarz wie zapewne o który chodzi i sądzę, że zrobi wszystko by Imię dr Bednarskiego zawsze przypominało wszystkim kim był zwyczajny i niezwyczajny Zbydniowiak. Nie ma słów zdolnych by wyrazić wielkość i szlachetność tego imienia.
Piękne słowa Panie Andrzeju.
Panie Redaktorze, to jest moje Wspomnienie o Przyjacielu.
najukochańszy Tato na świecie