Po raz pierwszy w historii Wałbrzych był gospodarzem mistrzostw Polski Seniorów w boksie. Wszystkie walki odbyły się w hali Aqua-Zdrój. W kategorii 63 kg srebrny medal i tytuł wicemistrzyni Polski zdobyła 19-letnia Roksana Lechoszest ze Stali Stalowa Wola Boxing Team.
To pierwszy medal podopiecznej trenera Rafała Toporowskiego w gronie seniorek. Przypomnijmy, że w połowie października zawodniczka Stali wywalczyła „srebro” Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Wałczu. Uległa wtedy w finałowej walce Julii Kalecie z Sako Gdynia 1:4. W Wałbrzychu Roksana zrewanżowała się gdyniance za tamta porażkę. Pokonała ją w ćwierćfinale 5:0. Kolejna przeciwniczka naszej pięściarki była Aleksandra Wiechetek z Legii Fight Club Warszawa. Także tę walkę reprezentantka Stali Stalowa Wola jednogłośnie rozstrzygnęła na swoją korzyść. Inaczej być nie mogło. Od pierwszego gongu Roksana uzyskała przewagę, zepchnęła warszawiankę do obrony i wyprowadziła mnóstwo celnych ciosów, ułatwiając tym samym sędziom podjęcie końcowego werdyktu.
W finale Lechoszest trafiła na utytułowaną i doświadczoną Anetę Rygielską. Zawodniczka Pomorzanina Toruń to trzykrotna mistrzyni i dwukrotna wicemistrzyni Polski seniorek, wicemistrzyni Europy z roku 2019 (Alcobendas, Hiszpania) i brązowa medalistka Igrzysk Europejskich w Baku w 2015 roku. Walka zakończyła się zwycięstwem reprezentantki Polski, Anety Rygielskiej 5:0.
Z medalem także wrócił z Wałbrzycha Beniamin Zarzeczny. Wychowanek Stali Stalowa Wola Boxing Team, zawodnik szczecińskiego Skorpiona wywalczył „brąz” w kategorii wagowej 63,5 kg.
W pierwszej walce pokonał zawodowca z Lubania, Denisa Mądrego 4:1, a w ćwierćfinale pokonał jednogłośnie na punkty Szymona Skorupę z Rybnika. W półfinale jego rywalem był Marek Pietruczuk, utytułowany zawodnik Victorii Ostrołęka, czterokrotny mistrz Polski. Przez ostatnie 3,5 roku przebywał w Anglii. Wrócił w czerwcu tego roku do kraju i do ringu. Ale wcześniejsze sukcesy Pietruczuka nie zrobiły wielkiego wrażenia na Beniaminie Zarzecznym i zdaniem wielu obserwatorów tego pojedynku, zwycięsko z tej walki powinien wyjść stalowowolanin. Zarzeczny zaprezentował znakomity techniczny boks. Świetnie pracował na nogach, nie dawał się wciągnąć w bijatykę, schodził z linii ciosów, a kiedy nadarzyła się okazja to wyprowadzał celne proste. Z przyjemnością oglądało się tą walkę. Do momentu ogłoszenia werdyktu. Trzech z pięciu sędziów postawiło na zawodnika z Ostrołęki.
W finale Pietruczuk przegrał z Arkadiuszem Zakharyanem ze Skorpiona Szczecin, którego miesiąc temu Zarzeczny pokonał w finale Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Wałczu.