Jeżeli zauważyłeś, że w którymś miejscu w Stalowej Woli jesienne liście nie zostały posprzątane, nie reaguj. To kołderki dla jeży.
Jesienią pracownicy Miejskiego Zakładu Komunalnego maja pełne ręce pracy. Oprócz ozdabiania miasta sezonowymi roślinami, ich zadaniem jest sprzątanie z ulic, trawników sypiących się z drzew liści.
Liście nadają się do kompostowania
To zabieg nie tylko estetyczny, ale również zapewniający bezpieczeństwo zarówno pieszym jak i kierowcom.
– Liście są odpadem biodegradowalnym i nadają się doskonale do kompostowania. Te zebrane z terenu Stalowej Woli trafią wprost do zakładu przetwarzania odpadów, gdzie finalnie powstanie z nich polepszacz glebowy, czyli nasza stalowowolska „glebowitka” – wyjaśnia Karolina Głogowska z MZK.
MZK Stalowa Wola: Nie zapominamy o jeżach
To nie koniec zastosowania liści. Za ich pomocą pracownicy MZK starają się chronić bioróżnorodność.
– Grabiąc liście nie zapominamy o jeżach, które właśnie teraz zapadają w sen zimowy. Na przykład w Parku Miejskim liście grabione są w kupki i pozostawiane specjalnie dla jeży – dodaje Karolina Głogowska.
Usypane kopce z liści wpływają również na użyźnianie gleby. Na terenie Stalowej Woli można je więc spotkać we wspomnianym Parku Miejskim, Ogrodzie Jordanowskim, czy parku w Charzewicach.