Zamiast upiornych kostiumów i dyń – skrzydełka i aureole. Oddział przedszkolny w Jastkowicach zorganizował Bal Wszystkich Świętych. To alternatywa dla amerykańskiego święta duchów.
Bal Wszystkich Świętych to odpowiedź kościoła katolickiego na coraz popularniejsze w Polsce Halloween. Organizuje go coraz więcej parafii, szkół i przedszkoli, zwłaszcza katolickich. Taki bal nie musi przebiegać w zadumie – od tego są Zaduszki. To też okazja do tego, by dzieci przekonały się, że świętym może zostać każdy, niezależnie od tego, ile wcześniej w życiu „nawywijał” i kim był.
Bal Wszystkich Świętych to odpowiedź na Halloween
Imprezy tego typu organizowane są w naszym kraju na przełomie października i listopada. Punkt przedszkolny w Jastkowicach przy Przedszkolu w Pysznicy istniejący od trzech imprezę dla dzieci zorganizował po raz, ale jak mówią organizatorzy z pewnością stanie się ona tradycją przedszkola.
Każdy święty chodzi uśmiechnięty
Dzieci przebierały się za swoich patronów. Byli więc św. Kacper, mędrca zw wschodu, św. Józef, bł., Karol Acutis, św. Króla Jadwiga, św. Jan Paweł II czy bł. Salomea. Byli też święci rycerze: Maurycy, Wiktor, Marcin, Jerzy Królewicz, Kazimierz Jagiellończyk. Nie zabrakło także aniołów.
Bal zainicjował ks. Rafał Kusiak, który przyniósł dzieciom słodkie upominki, przygotowane przez Anitę Gietkę, Magdalenę Surowaniec, Małgorzatę Skiba i Ewelinę Trzyskot.