Temat utrzymania zieleni miejskiej w Stalowej Woli wciąż budzi emocje. Radni Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego Renata Butryn, Damian Marczak, Andrzej Szymonik w celu wyjaśnienia całej sprawy i kłębiących się wokół tematu wątpliwości wyszli z propozycją spotkania dla wszystkich zainteresowanych. Spotkanie odbyło się w czwartek 21 października. O wyznaczonej godzinie zjawili się tylko radni SPS oraz przedstawiciele mediów.
– Zorganizowaliśmy to spotkanie, aby spotkać się z pracownikami Miejskiego Zakładu Komunalnego, związkami zawodowymi, na spotkanie zaprosiliśmy także zarząd spółki, żeby porozmawiać o tym w jaki sposób ma odbywać się wybór firmy, która będzie dbała o zieleń w Stalowej Woli tak, aby usługa była wykonywana na jak najwyższym poziomie, a jednocześnie w dobrej cenie – mówił radny Damian Marczak.
Radny Damian Marczak: Naszymi intencjami nie jest to, żeby pracownicy MZK czy też sama spółka była w tym momencie stratna
Radny odniósł się także do oświadczenia związków zawodowych działających w MZK. – Naszymi intencjami nie jest to, żeby pracownicy MZK czy też sama spółka była w tym momencie stratna. Wyrażałem swoją wolę już podczas sesji grudniowej, gdzie mówiłem o tym, że moim zdaniem wybór firmy powinien odbywać się w sposób rynkowy poprzez postępowanie przetargowe, tak żeby wszystkie podmioty zainteresowane, mogły w tym postępowaniu uczestniczyć. Wtedy mamy gwarancję oczywiście, o ile są dobrze przygotowane dokumenty, że cała procedura będzie wykonywana w bardzo wysokiej jakości, a jednocześnie zostanie wybrana firma, która da najbardziej atrakcyjną cenę i do tego chcieliśmy zmierzać – mówił radny Marczak.
Przypomniał także, że taki przetarg odbył się w 2020 roku i to właśnie MZK go wygrało. Radny Marczak podkreślał, że nie przekonuje go uzasadnienie o uzupełnieniu braków kadrowych w okresie urlopowym zawarte w odpowiedzi do interpelacji w związku ze skorzystaniem przez MZK z usług firmy zewnętrznej, bo spółka już wcześniej zajmowała się zielenią miejską, a co za tym idzie jak mówi radny powinna mieć konkretne informacje co do obszaru z jakim ma do czynienia i ilości pracowników jaka jest potrzebna do obsłużenia tego terenu. Radny ma też zastrzeżenia co to wybranej przez MZK formy telefonicznego rozeznania rynku. Zdaniem radnego rozeznanie rynku powinno odbyć się za pośrednictwem zapytania ofertowego, które pozwoliłoby uzyskać oficjalne odpowiedzi.
Radny poinformował także, że wystąpił do członków komisji rewizyjnej z prośbą o zajęcie się tym tematem. – Do tej pory nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, czy komisja rewizyjna zamierza się tym zajmować, czy nie – mówił radny Marczak.
Radny Andrzej Szymonik: Chcieliśmy porozmawiać i wyjaśnić pewne rzekome obawy związków zawodowych i pracowników spółki
Radny Andrzej Szymonik przytoczył fragment odpowiedzi związkowców na zaproszenie radnych, która przyszła drogą mailową: związki zawodowe przy MZK nie będą uczestniczyć w proponowanym spotkaniu, tym bardziej, że zostały na nie zaproszone media.
– Ubolewamy nad tym, bo chcieliśmy porozmawiać i wyjaśnić pewne rzekome obawy związków zawodowych i pracowników spółki. Stawia się nas w takiej sytuacji, że nie mamy możliwości nawet porozmawiania i wyjaśnienia swoich racji. Stoimy na stanowisku, że wykonywanie tych zadań związanych z zielenią już z góry za ustaloną kwotę pomiędzy spółką, a miastem rodzi pewne niebezpieczeństwa. Może się okazać, że ta kwota jest niewystarczająca i wtedy spółka jest stratna, czyli jest to działanie na szkodę spółki. Może się okazać, że ta kwota jest zbyt duża i wtedy tracą wszyscy mieszkańcy Stalowej Woli. Usługa powinna być wykonywana w jak najlepszej jakości, za możliwie najniższą cenę – mówił radny Andrzej Szymonik.
Radna Renata Butryn: Czuję się zlekceważona przez związki zawodowe
Radna Renata Butryn podkreślała, że w zaproszeniu jakie wystosowali radni była informacja, że jeżeli zaproponowany termin bądź formuła spotkania nie odpowiada jego adresatom, to radni są otwarci na inne propozycje.
– Osobiście czuję się zlekceważona przez związki zawodowe. Zawsze traktowałam poważnie związki zawodowe. Uważałam, że one są po to, żeby rozmawiać z każdym, jeżeli pojawia się jakakolwiek wątpliwość, a komunikowanie się z nami w ten sposób, medialne i opaczne tłumaczenie naszych intencji uważam za co najmniej takie dla nas lekceważące. Chciałabym powiedzieć pracownikom, że naszą intencją i chcę to podkreślić, było to, aby praca, którą będą wykonywać, miała odpowiednie finansowanie i te środki były przeznaczone w pierwszej kolejności dla nich. Taka była intencja uchwały, dlatego my zareagowaliśmy dosyć szybko i powiedziałabym, miejmy nadzieję, że skutecznie na to, co się wydarzyło, bo wbrew tej uchwale, została zaproszona jako podwykonawca do wykonywania tych zadań firma zewnętrzna – mówiła radna Renata Butryn. Dodała, że sprawa się nie kończy i zostanie poruszona na najbliższej sesji RM.
MZK: władze spółki nie zostały zaproszone na czwartkowe spotkanie z radnymi
Skontaktowaliśmy się z władzami Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli pytając dlaczego nie przyjęli zaproszenia radnych SPS.
– Władze spółki MZK nie zostały zaproszone na czwartkowe spotkanie z radnymi. Na dowód tego w załączniku przesyłamy oświadczenie, które dotarło na sekretariatu MZK, a które to oświadczenie dostępne było również dla mediów. Czytamy w nim: „Oświadczamy też, że chętnie spotkamy się z pracownikami MZK, związkami zawodowymi oraz osobami zatrudnionymi nie tylko przy pielęgnacji zieleni, ale np. w sortowni śmieci. Otrzymujemy wiele niepokojących sygnałów dotyczących warunków pracy i płacy, więc chcielibyśmy na spotkaniu uzyskać konkretne informacje. Dlatego tą drogą zapraszamy przedstawicieli MZK, w tym przedstawicieli związków zawodowych oraz mediów na otwarte spotkanie 21.10.2021 r. o godzinie 17.00 w Urzędzie Miasta ul. Wolności sala nr 17, na którym wyjaśnimy powyższe kwestie. Jeżeli proponowany przez nas termin okazałby się niedogodnym dla Państwa, prosimy o obustronne uzgodnienie nowego terminu.” – takie oświadczenie otrzymaliśmy z MZK.