Z rozstawionych na terenie Stalowej Woli donic znikają kwiaty. Nie jest to nowy proceder, a niestety coroczna rzeczywistość. Miejski Zakład Komunalny, który zajmuje się zielenią apeluje, by mieszkańcy reagowali na akty wandalizmu.
– Smutna wiadomość w piątkowy poranek dotarła od pracowników, podlewających nowe nasadzenia. Wrzosy i kapusty, które tworzą jesienny nastrój na terenie Stalowej Woli znikają z naszych donic pod osłoną nocy. Cieszy nas fakt, że się podobają, ale sadzone były z myślą, by cieszyć oko wszystkich mieszkańców i gości naszego miasta. Przykro – poinformował MZK na swoim Facebook-u.
Mimo, iż nasadzenia finansowane są z publicznych środków – a więc pieniędzy wszystkich mieszkańców – wandale zachowują się tak jakby rośliny były niczyje.