Czarni Połaniec będą kolejnym rywalem „Stalówki” w drodze do…. II ligi. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 16 października na stadionie PCPN w Stalowej Woli o godz. 15.
Dobrą wiadomością dla kibiców „zielono-czarnych” jest to, że w zespole gości zabraknie jej najskuteczniejszego piłkarza Adriana Gębalskiego, który w ostatnim meczu z Avią, zobaczył dwie żółte kartki i ma ich już cztery, więc w najbliższym spotkaniu musi pauzować.
Adrian Gębalski marzył o występie w Stalowej Woli
– Sędziowanie w tym meczu to był kabaret, delikatnie rzecz ujmując – powiedział „Sztafecie” były piłkarz m.in. Stali Stalowa Wola i Siarki, a obecnie Czarnych Połaniec. – Sędzia nie uznał mi prawidłowo zdobytej bramki. Proszę zapytać o tę sytuację delegata czy obserwatora. Odgwizdał mi pozycję spaloną, choć jego asystent nie podniósł chorągiewki. Sam tak zadecydował bez konsultacji z bocznym. W dodatku w tej sytuacji to tak naprawdę należał się nam rzut karny, bo byłem przed obrońcą, opierałem się o jego klatę i jeżeli nie uznał gola, to powinien podyktować „jedenastkę”. No i poniosło mnie trochę, kiedy zobaczyłem, że wyciąga żółtą kartkę, bo to oznaczało, że nie zagram ze Stalą, a tak bardzo zależało mi na występie w Stalowej Woli.
Czarni Połaniec: 4 zwycięstwa, 4 remisy, 4 porażki
Czarni w cuglach zdobyli w ubiegłym sezonie mistrzostwo świętokrzyskiej grupy IV ligi i wywalczyli awans do III ligi. W 38. meczach zgromadzili 85 punktów i o 9 wyprzedzili Moravię Morawica i i o 14 Orlicz Suchedniów. Zdobyli 94 bramki – z czego 28 było dziełem Adriana Gębalskiego. Popularny „Gęba” świetnie radzi sobie także w III lidze. W 12. meczach strzelił dziesięć goli, w tym cztery z rzutów karnych.
Czarni mają na koncie 16 punktów. Cztery mecze wygrali, cztery zremisowali i cztery przegrali. Na wyjazdach odnieśli dwa zwycięstwa, nad Tomasovią 2:1 i Korona Rzeszów 3:1. Z Wólczanką i Cracovią zremisowali 1:1, a jeden mecz przegrali, w Tarnobrzegu z Siarką 1:3.
My nic nie musimy, a Stal musi wygrać
– Nie odkryję Ameryki, jak powiem, że faworytem będzie „Stalówka”. Ale piłka ma to do siebie, że drużyny z góry skazywane na porażkę w meczach z potentatami – a takim jest w tej lidze Stal – są w stanie sprawić niespodziankę. My w odróżnieniu do Stali nie będziemy mieć presji. My nic nie musimy, a Stal musi wygrać. Żądają tego kibice, środowisko, wszyscy w Stalowej Woli, a my wygrać możemy. A jeśli nie wygramy to też nic się nie stanie. Myślę, że jeżeli moi koledzy zagrają na luzie, a w kilku meczach udowodnili, że potrafią grać swoją piłkę, to myślę, że jesteśmy w stanie urwać Stali choć jeden punkt – mówi Adrian Gębalski.
Wyniki meczów 13. kolejki (zwycięstwo gospodarzy – remis – zwycięstwo gości) typuje MACIEJ GADOWSKI, asystent trenera Stali Stalowa Wola, Łukasza Berety.