Z powodzeniem podbijają rynek mody w Polsce i na świecie. Na swoim koncie mają liczne prestiżowe nagrody i wyróżnienia. Ich projekty są przepełnione kobiecością. Zachwycają formą i kolorem, dlatego tak chętnie noszone są przez gwiazdy znane z czerwonego dywanu. My ich stroje mogliśmy podziwiać między innymi podczas 4 Fashion Stalowa Wola.
Markę KOVALOWE tworzą siostry: Ewelina Kowal i Justyna Walczak. Mieszkają w Jacie (gm. Jeżowe), oddalonej od Stalowej Woli o zaledwie 30 km. Obie uczęszczały w naszym mieście do szkół średnich, a teraz są znanymi kreatorkami mody.
Na rynek modowy wkroczyły trzy lata temu. Swoje kolekcje prezentowały podczas Fashion Week w Paryżu, Berlinie, Mediolanie. Ich ostatnia kolekcja „Crystal” miała swoją premierę 15 lipca, w pięknych wnętrzach Palazzo Ferrajoli w Rzymie, podczas wydarzenia Satisfashion Roma.
W strojach marki KOVALOWE prezentowali się tacy artyści jak: Natalia Kukulska, Michał Szpak czy Weronika Książkiewicz. Ich projekty można było zobaczyć też w znanych programach telewizyjnych, jak: Top Model czy Lato, muzyka, zabawa 2019 TVP2.
Pytamy więc kim są siostry Kowal? I jak udało im się osiągnąć taki sukces?
Kiedy narodziła się w was pasja do mody i jak wyglądały początki projektowania?
Ewelina Kowal: Tak naprawdę moja przygoda z modą rozpoczęła się już w dzieciństwie. Bardzo lubiłam eksperymentować z ubraniami, potem zaczęłam samodzielnie przerabiać i szyć pierwsze stroje. Natomiast przygodę z projektowaniem rozpoczęłam 8 lat temu, w szkole średniej – ukończyłam profil Technolog Odzieży. To był początek mojej modowej drogi, pierwsze projekty, wykonane konstrukcje. Potwierdzeniem mojej właściwie obranej drogi były pierwsze osiągnięcia w konkursach. Następnie rozpoczęłam naukę w Krakowskich Szkołach Artystycznych – ukończyłam Szkołę Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie (SAPU) i uzyskałam dyplom Projektanta Mody.
Justyna Walczak: Moja pasja do mody rozwijała się stopniowo. Moje zainteresowania zawsze różniły się od siostry, ponieważ Ewelina jest prawdziwą duszą artystyczną, natomiast ja jestem stroną organizacyjną. Marketing, public relations, komunikacja i zarządzanie – to dziedziny, którymi zajmuję się na co dzień. Jednak moda zawsze była bliska mojemu sercu, interesowałam się dziennikarstwem modowym i moim marzeniem dziecięcym była praca w redakcji magazynu modowego. Cieszę się, że połączyłyśmy nasze dwie siły w jedną – dzięki temu powstała nasza marka odzieżowa KOVALOWE.
Czym jest dla was moda?
EK: Moda jest dla nas formą sztuki, którą ukazujemy i za pomocą której możemy wyrazić siebie – swoją duszę. Każda nasza kolekcja zawiera przesłanie, które chcemy przekazać naszym Odbiorcom. To jest dla nas najważniejsze.
JW: Przesłaniem naszej pierwszej kolekcji był powrót do lat 80., ale ukazanych w nowoczesnym wydaniu. Natomiast kolekcja „Woman” inspirowana jest sylwetką kobiety. Każdy strój przedstawia inną cechę kobiety, np. odwagę, pewność siebie, subtelność. Przesłaniem tegorocznej kolekcji „Crystal” jest powrót do aktywnego życia, przepełnionego optymizmem i nadzieją. Ta kolekcja powstała w czasie pandemii, jest dla nas symboliczna.
Mówicie, że od dawna obie interesujecie się ubiorem, ale trochę różni was kierunek. Jak się więc wam razem współpracuje? Czy siostrzany duet się sprawdza?
JW: Moim zdaniem jesteśmy bardzo zgranym duetem. Od samego początku mamy jasny podział obowiązków wynikający z naszych zainteresowań. Pracujemy razem każdego dnia i wspólnie dbamy o rozwój naszej marki. Oczywiście, zdarzają się sytuacje, w których mamy odmienne zdanie, jednak dajemy sobie chwilkę na przemyślenie i powracamy do rozmowy.
EK: Szacunek i umiejętność wysłuchania drugiej osoby jest bardzo ważna w naszej wspólnej pracy. Z siostrą jesteśmy dwoma różnymi charakterami, ale też łączą nas podobieństwa, dlatego tak dobrze nam się razem współpracuje. Mamy wiele wspólnych planów i marzeń. Czujemy, że razem możemy wszystko.
Na rynku modowym jest wielu projektantów, ciężko zostać zauważonym w tłumie. Wam się jednak to udało. Czym więc projekty marki KOVALOWE różnią się od innych?
EK: Zależy nam, aby przede wszystkim wyróżnić się kunsztem krawieckim oraz jakością. Bardzo zwracam uwagę na dobre odszycie oraz wykończenie odzieży. W swoich projektach stawiamy na kobiecość połączoną z elegancją poprzez właściwie dobrane kroje, materiały i dodatki. Cechą wyróżniającą naszą markę są plisowania. Każdego roku ukazujemy nową odsłonę plis. W tym roku są to plisowania farbowane grzbietowo na kolor różowy oraz kobaltowy, natomiast w 2020 roku zaprezentowałyśmy nieregularne plisowania z nadrukiem. Stosujemy plisy w formie detalu, dlatego tak chętnie wybierane są stroje z ich zastosowaniem przez nasze klientki.
No właśnie, klientki. Jakimi kobietami są panie, które ubieracie?
JW: Naszymi klientkami są wszystkie kobiety, bez względu na wiek, rozmiar itd. Nie ma dla nas kobiety, dla której nie podjęłybyśmy się stworzenia kreacji. Ogranicza nas tylko wypełniony kalendarz po brzegi oraz zbyt krótka doba. Pragniemy, aby w naszych strojach kobiety czuły się wyjątkowe, dlatego tak ważne jest ukazanie atutów sylwetki. Bardzo dużo czasu poświęcamy na rozmowę oraz dokładny wywiad z klientką. Nasza marka jest od kobiet – dla kobiet. Jeśli chodzi o kolekcje wybiegowe to nasze stroje skierowane są do kobiet lubiących wyróżniać się strojem.
Czy kobiety z naszego regionu interesują się modą? Czy są otwarte na nowości? Czy chcą właśnie wyróżniać się z tłumu?
EK: Na przestrzeni kilku lat obserwujemy zmiany, jakie zachodzą w kobietach. Jedną z grup naszych klientek są kobiety z naszego regionu i zdecydowanie możemy potwierdzić, że jak najbardziej interesują się modą i co najważniejsze są odważne oraz otwarte na nowości. Bardzo nas to cieszy i jesteśmy bardzo dumne z naszych klientek!
Kolekcja „Crystal” nie jest pierwszą, jaką wspólnie stworzyłyście?
EK: W tym roku wydałyśmy naszą trzecią kolekcję. Nie ukrywamy, że po wielu trudnościach związanych z pandemią, było to dla nas wyzwanie. Jednak udało się i jesteśmy z tego bardzo dumne. Praca nad kolekcją pozwoliła nam przetrwać trudne miesiące – dawało nam to siłę i wiarę.
Tegoroczna kolekcja odniosła niewątpliwy sukces, ale do tej pory było ich znacznie więcej. Pochwalcie się trochę.
EK: Przełomowym momentem dla nas był mój pokaz dyplomowy w Krakowskich Szkołach Artystycznych w Krakowie. Podczas gali Cracow Fashion Awards moja kolekcja „New Romantic” została kilkukrotnie nagrodzona: przez Radę Wysokiej Mody oraz Marię Cristinę Rigano z Alta Roma. Zdobycie nagrody „Odkrycie Roku 2019” Wow Fashion Awards – to nasz wielki sukces. Kolejnym osiągnięciem była współpraca z marką Kazar i kampania z udziałem naszych strojów. Kiedy zobaczyłyśmy nasze stroje na dużych ekranach w sklepach Kazar, w całej Polsce oraz w największych magazynach, czułyśmy ogromne wzruszenie.
JW: Nasze kolekcje prezentowane były na największych wydarzeniach modowych w Europie podczas Fashion Week w Berlinie, Paryżu, Mediolanie. Premiera tegorocznej kolekcji „Crystal” odbyła się w Rzymie. To nasz wielki sukces! Jesteśmy wdzięczne i doceniamy wszystko, co do tej pory udało nam się osiągnąć. Nasze stroje prezentowane były w programach telewizyjnych (Top Model, „Śpiewajmy Razem. All together now”, „Lato, muzyka, zabawa 2019 TVP2”) oraz występowali w nich artyści, m.in.: Natalia Kukulska, Weronika Książkiewicz, Michał Szpak, Magdalena Tul, Klaudia Szafrańska. Dla nas dużym sukcesem są również publikacje w magazynach polskich i zagranicznych, np.: VOGUE Polska, ELLE, Forbes Women, PANI, VIVA, Moda w Polsce, Harper’s Bazaar Ukraine.
Z jakimi ograniczeniami muszą się aktualnie mierzyć młodzi projektanci?
EK: Przez cały czas zmierzamy się z ograniczeniami oraz przeszkodami, to jest jak sinusoida. Życie na tym polega, dlatego przyjmujemy wszystko i w takich sytuacjach staramy się zawsze znaleźć rozwiązanie oraz stworzyć plan B, C, i D. Jak wiadomo, sytuacja związana z pandemią jest niesprzyjająca, ponieważ w jednej chwili okazało się, że żadne nasze plany nie są trwałe i pewne. Najbardziej dotknęły nas problemy związane z dostawami tkanin, czy ograniczonym asortymentem przez wiele miesięcy.
JW: Młodzi projektanci muszą odnaleźć w sobie dużo samozaparcia, wytrwałości i cierpliwości. Efekty pracy przychodzą, jednak czasami trzeba poczekać wiele, wiele miesięcy. Obecnie, w dobie dużej konkurencji rynkowej, nie jest łatwo, jednak najważniejsze, aby podążać za głosem serca. Krok po kroku uda się dojść do wyznaczonego sobie celu.
Na zakończenie muszę zapytać o to, jakie są wasze plany na przyszłość? W jakim kierunku będą zmierzać wasze projekty?
JW: Nasze plany na przyszłość są bardzo wielkie, jednak na tę chwilę jesteśmy wdzięczne za wszystko, co udało nam się na ten moment osiągnąć. Naszą największą siłą i motywacją są nasi odbiorcy. Cieszymy się, że nasza praca jest doceniana i cieszy się uznaniem. Krok po kroku będziemy dążyć do realizacji naszych planów. Marzeniem, które jest w nas od dawna, to pokaz mody w Dubaju – mamy nadzieję, że uda nam się kiedyś dotrzeć tam z kolekcją. Ponadto pragniemy stworzyć naszą przestrzeń stacjonarną w największych miastach w Polsce. Oczywiście, rozpoczniemy od naszych rodzinnych stron – Stalowa Wola oraz Rzeszów. A z najbliższych planów, możemy zdradzić, że w 2022 roku ukaże się nasza mini kolekcja sukien ślubnych. Zaprezentujemy klasykę, bogatą formę oraz plisowania – czyli w 100 proc. nasz styl.
I tego wam życzę!
Rozmawiała Karolina Gryn