Od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności, grozi dwóm mieszkańcom Stalowej Woli, którzy w lesie na terenie gminy Nowa Dęba założyli plantację konopi indyjskich. Mężczyźni zostali zatrzymani kiedy doglądali uprawy. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 130 krzewów.
Swoją nielegalną plantację mężczyźni założyli na terenach zalesionych, na pograniczu gmin Nowej Dęby i Grębowa.
Przyjechali sprawdzić jak miewa się ich uprawa
Obaj sprawcy na plantację przyjechali samochodem, który został zatrzymany przez policjantów do kontroli drogowej. W bagażniku auta mundurowi zabezpieczyli worki, w których były konopie indyjskie. Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy Stalowej Woli w wieku 37 i 39 lat.
Funkcjonariusze zabezpieczyli 131 krzewów konopi indyjskich, z których można było wytworzyć kilka tysięcy jednorazowych porcji narkotyku.
W toku dalszych czynności policjanci przeszukali mieszkanie obu mężczyzn ujawniając tam marihuanę. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyznom łącznie 8 zarzutów naruszenia ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczących uprawy i posiadania narkotyków.
Przyznali się do popełnionego przestępstwa
Policjanci i prokurator wystąpili do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania podejrzanych.
Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu przychylił się do wniosku i zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.