Hałdy odpadów z rozbiórki przedszkola przy ulicy Gisgesa w Nisku trafiły na jedną z działek w Podborku w Zarzeczu. Odpady, głównie drewniane, wywiózł w to miejsce podwykonawca firmy, która w centrum Niska buduje gmach Sądu Rejonowego. Mieszkańcy, którzy ujawnili proceder wyrzucania odpadów, zawiadomili o sprawie władze miasta oraz Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. Sprawą już zajmuje się prokuratura.
Składowisko odkryli mieszkańcy
Jedną z osób, która ujawniła proceder wyrzucania odpadów z rozbiórki starego przedszkola jest Paweł Tofil. Pochodzący z Zarzecza radny Rady Miejskiej w Nisku na śmiecie natrafił w poniedziałek, 16 sierpnia.
– Odpady odkryliśmy wspólnie z moim przyjacielem w zeszły poniedziałek po południu. A we wtorek poinformowałem burmistrza. Zapytałem również dział inwestycji Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu czy wiedzą, gdzie trafiają śmierci z ich inwestycji. Oczywiście wiedzieli już o zaistniałej sytuacji – mówi „Sztafecie” Paweł Tofil.
Burmistrz interweniuje
Poinformowany przez mieszkańców burmistrz Niska podjął szybkie działania. – Podjęliśmy standardowe działania, bo mamy już doświadczenia z odpadami w cegielni na Warchołach. Nie mieliśmy czasu się bardzo mocno zastanawiać tylko podjęliśmy działania. Wysłałem na miejsce kierownika referatu ochrony środowiska Praconia i innego pracownika. Sfotografowali to co zastali i powiadomili policję. Z tym, że policję już wcześniej powiadomił jeden z mieszkańców. Policja zabezpieczyła teren, powiadomiła inwestora czyli Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. Ja również zadzwoniłem do pani dyrektor sądu Marty Ziarek, że takie zdarzenie ma miejsce. Następne działania, związane z wyjaśnieniem sytuacji, podjęła policja wraz z Sądem Okręgowym. O możliwości popełnienia przestępstwa została poinformowana prokuratura, zawiadomiono też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska – mówi „Sztafecie” burmistrz Waldemar Ślusarczyk. Jak wyjaśnia niżański burmistrz, odpady zgromadzone na działce w Podborku nie mogą zostać usunięte do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego. – Z informacji jakie posiadam, wykonawca tej inwestycji zadeklarował w trybie odwrotnym usunięcie tych odpadów. Nawet już w piątek chciał je usunąć, ale postępowanie trwa – wyjaśnia burmistrz.
Sąd zawiadamia prokuraturę
O szczegóły sprawy zapytaliśmy Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. – Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zaistniałej sytuacji nakazał generalnemu wykonawcy natychmiastowego zaprzestania wywożenia odpadów przez podwykonawcę i skierowano pismo do generalnego wykonawcy wezwanie do pilnej interwencji i złożenia wyjaśnień w zakresie gospodarowania odpadami. W dniu 19 sierpnia złożono do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa stypizowanego w art. 183 § 1 kodeksu karnego oraz w art. 175 i 177 ustawy o odpadach. Prokuratura Rejonowa w Nisku wszczęła śledztwo na podstawie postanowienia o wszczęciu śledztwa z dnia 20 sierpnia 2021 r. O terminie zezwolenia na uprzątnięcie odpadów z działki zadecyduje Prokuratura Rejonowa w Nisku, zależnie od wyników śledztwa – wyjaśnia w przesłanej odpowiedzi z upoważnienia prezesa i dyrektora Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu Ewa Malecki.
W odpadach nie ma azbestu
– Jednocześnie pragnę poinformować, że z protokołu oględzin przeprowadzonych przez inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w miejscowości Zarzecze z dnia 19.08.2021 wynika, iż na miejscu składowania odpadów z rozbiórki budynku przedszkola w Nisku przy ul. Gisgesa nie stwierdzono obecności odpadów niebezpiecznych, takich jak azbest. Na powierzchni terenu działki inspektorzy stwierdzili 6 pryzm zmieszanych odpadów budowlanych, w skład których wchodziły: sklejka, w tym sklejka częściowo pokryta papą, drewno z ram okiennych i futryn z drzwi, deski, odpady płyt wiórowych, papę, listwy drewniane i wełnę mineralną – wylicza urzędniczka.
Cały artykuł w papierowym wydaniu Sztafety oraz wydaniu elektronicznym dostępnym TU