Cztery punkty w trzech meczach zgromadzili piłkarze Sokoła Kamień w rozgrywkach IV ligi podkarpackiej. najbliższą niedzielę drużyna trenera Marka Kusiaka zmierzy się na wyjeździe z innym ligowym beniaminkiem, MKS-em Kańczuga.
Sokół rozpoczął ligową batalie od remisu z Karpatami Krosno. Wśród ukaranych żółtą kartką był Marek Kusiak. Tydzień później w Głogowie opiekun Sokoła zobaczył czerwony kartonik, więc trzeci mecz swoich podopiecznych, z Piastem Tuczempy, oglądał z trybun. Jego piłkarze wygrali 2:1. Bramkę w końcówce spotkania zdobył Michał Mistrzyk – celnie przymierzył zza pola karnego, a wcześniej na listę strzelców wpisał się Maciej Rurak. Goście strzelili gola po wielce problematycznym rzucie karnym. Prowadzący to spotkanie sędzia Mroczek z Mielca nie uznał też gospodarzom bramki.
– Na szczęście są zapisy wideo tych sytuacji i złożyliśmy protest odnośnie pracy sędziego – mówi Marek Kusiak. – Ja również odwołałem się. Wiem, że zachowałem się źle w Głogowie, ale naprawdę ciężko utrzymać nerwy na wodzy, kiedy widzisz, jak jeden z obrońców rywali cały czas cię prowokuje i rzuca mięsem, i nie ma żadnej reakcji sędziego, a ty powiesz jedno zdanie i arbiter to słyszy.
MKS Kańczuga to zwycięzca ligi okręgowej grupa Jarosław w sezonie 2020/21. Na finiszu rozgrywek wyprzedził o dwa punkt LKS Skołoszów. W 38 meczach odniósł 27 zwycięstw, osiem meczów zremisował i tylko trzy przegrał. Sokół zakończył ubiegły sezon z jeszcze lepszym dorobkiem: 30 zwycięstw – 4 remisy – 2 porażki. To już jednak historia.
W obecnych rozgrywkach w IV lidze MKS Kańczuga odniósł zwycięstwo na inaugurację, wygrał z Legionem w Pilźnie 3:2 (Cieleń, Znamieńczyków, Dziedzic), a w pierwszym występie przed własna publicznością przegrał wysoko z Bieszczadami Ustrzyki Dolne 0:5. W ostatniej kolejce zremisował na wyjeździe bezbramkowo z Igloopolem Dębica.
Mecz MKS Kańczuga – Sokół Kamień, niedziela 29 sierpnia, godz. 11.