2 samochody osobowe zderzyły się na ulicy Rzeszowskiej w Nisku. Kierowca renault miał około 2 promile alkoholu w organizmie. Kierujący mazdą wymusił pierwszeństwo. 26-letnia kobieta doznała ciężkich obrażeń.
Do wypadku doszło 22 sierpnia około godziny 22.15. Dotychczasowe ustalenia policji wskazują na to, że kierujący osobową mazdą, 35-letni mieszkaniec powiatu niżańskiego, wyjeżdżał z ulicy Nowej na ulicę Rzeszowską.
Pogruchotane kości
Według informacji policji, kierowca mazdy, nie zachowując należytej ostrożności, wyjechał przed prawidłowo jadące ulicą Rzeszowską osobowe renault scenic, wymuszając pierwszeństwo.
W wyniku zderzenia pojazdów, poważnych obrażeń ciała doznała pasażerka mazdy. 26-letnia kobieta ma m.in. złamany obojczyk, kość podudzia oraz kości miednicy. Ranna została przewieziona do szpitala w Rzeszowie.
Kierowca był pijany
Okazało się, że kierujący osobowym renault 36-latek był nietrzeźwy. Badanie na stan zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało 0,99 mg/l, co oznacza ok. 2 promile. Mieszkaniec Racławic został przewieziony do szpitala w Nisku na obserwację.
– Dalsze czynności w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Nisku – informuje sierżant Katarzyna Pracało.
Redaktorku ustal fakty ile w końcu ma lat sprawca wypadku 35 czy 36? I czym jechał Mazdą czy Renault. Bałagan jest taki w tym artykule że jedno jest tylko pewne, że doszło do wypadku, ale cała reszta na poziomie 3 klasy szkoły podstawowej. Żenada….
Szanowny Panie,
Już spieszę z wyjaśnieniem. Kierowca mazdy ma 35 lat i jechał ulicą Nową wraz z 26-letnią pasażerką. Był trzeźwy, ale według dotychczasowych ustaleń policji wymusił pierwszeństwo, gdy wyjeżdżał na ul. Rzeszowską.
Kierowca renault ma 36 lat i jechał ulicą Rzeszowską. Według dotychczasowych ustaleń policji poruszał się „prawidłowo”. Badanie wykazało, że był nietrzeźwy.
Bywają przypadki (rzadkie), że kierowca prowadzi pod wpływem alkoholu, ale sprawcą jest inny, trzeźwy kierowca. Wówczas pijany kierowca odpowiada karnie za jazdę pod wpływem alkoholu, ale nie jest uznawany za sprawcę wypadku.
Jak było w tym konkretnym przypadku? Nie wiem, ponieważ na razie prowadzone są dalsze czynności. Celowo nie używam w tekście słowa „sprawca”. Mam nadzieję, że teraz wszystko jest jasne.
Dziewczyna od początku leży w szpitalu w Nisku a nie w Rzeszowie
Czy wie ktoś co z ta ranną kobietą?
Dziewczyna zaczeła chodzić o kulach i jednej nodze bo druga po ciężkiej operacji na razie wisi aby się zrosła.To cud że przeżyła tak ciężkie obrażenia jakie miała węwnętrzne i ponad 20 złamań .Kiedy będą jakieś sprawy sądowe trudno powiedzieć bo nasze służby tak działają że po 3 m-cach dopiero ją przesłuchano .
Pan Sinica odważył się delikatnie napisać o wypadku a cała prasa milczała czy ktoś wie dlaczego jest zmowa milczenia tego bardzo ciężkiego wypadku podobnego jak w Jamnicy,Cud że przeżyła mając takie obrażenia.
Co z tą dziewczyną? Dlaczego nie ma info o tym wypadku?
Czy wiadomo co z tą dziewczyną? Dlaczego nie ma zadnego info?