Weszli nocą przez uchylone okno. Na głowach mieli kominiarki. W niedzielę w nocy doszło do zuchwałego rozboju w jednym z domów na terenie Grębowa. Pokrzywdzony 21-latek został zaatakowany w czasie snu. Z pomocą przyszła mu 56-latka matka.
W niedzielę w nocy, tarnobrzescy policjanci zostali powiadomieni o pobiciu mieszkańców Grębowa i kradzieży pieniędzy.
– Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że dwaj zamaskowani mężczyźni, wykorzystując uchylone okno, weszli do domu jednorodzinnego i zaatakowali śpiącego w łóżku mężczyznę. Hałas i krzyki napadniętego 21-latka, usłyszała jego matka i próbowała pomóc synowi. Jeden z napastników odepchnął kobietę, a ta upadła na podłogę – informuje podinsp. Beata Jędrzejewska – Wrona, oficer prasowy tarnobrzeskiej Policji.
Zdemaskowali sprawców
Według relacji policji, podczas szarpaniny, 56-latka i jej syn zerwali mężczyznom założone kominiarki. Zdemaskowani i zaskoczeni przestępcy, uciekli z domu zabierając pokrzywdzonym 230 złotych. Na miejsce zdarzenia zostali wezwani policjanci i służby medyczne. Kobieta i jej syn trafili do szpitala.
– Policjanci zabezpieczyli ślady, ustalili rysopisy napastników i rozpoczęli ich poszukiwania. Po dwóch godzinach sprawcy rozboju zostali zatrzymani – dodaje pani rzecznik.
Grozi im nawet 12 lat więzienia
Napastnikami okazali się dwaj mieszkańcy Grębowa. Obaj mają po 21 lat. Policjanci przesłuchali sprawców i przedstawili im zarzuty popełnienia przestępstwa.
– Jeden z 21-latków był już w przeszłości notowany. Podczas przeszukania policjanci znaleźli kominiarki – wyjaśnia policjantka.
21 lipca, we wtorek Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora, i stosował wobec obu podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwo młodym mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.