Jedna jest Polska – to tytuł spektaklu słowno-muzycznego, który odbył się w Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Rozwadowie w ramach XXXI Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego. We wtorkowy wieczór na scenie wystąpili Olga Bończyk i Robert Grudzień.
XXXI Międzynarodowy Festiwal Muzyczny w Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli – Rozwadowie poświęcony jest księdzu kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu. Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli nad Bugiem. 3 sierpnia 1924 r. z rąk bp Wojciecha Owczarka przyjął święcenia kapłańskie. Podczas Powstania Warszawskiego był kapelanem zgrupowania AK „Kampinos”. W 1946 r. papież Pius XII mianował go biskupem ordynariuszem diecezji lubelskiej. Dwa lata później, po śmierci kardynała Hlonda, został podniesiony do godności arcybiskupa metropolity warszawsko – gnieźnieńskiego, prymasa Polski, a 12 stycznia 1953 r. otrzymał kapelusz kardynalski. Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. w Warszawie.
Wtorkowy koncert miał charakter spektaklu słowno-muzycznego. Za słowo mówione odpowiedzialna była aktorka Olga Bończyk, za muzykę zaś dyrektor festiwalu Robert Grudzień. – Jestem w roli aktorki czytającej wspomnienia, cytaty, myśli, motta kardynała Wyszyńskiego, ale również przybliżam życie, historię prymasa. Jest to postać, która jeszcze za mojego młodu była oczywista, istniała, funkcjonowała wszyscy wiedzieliśmy kto to jest kardynał Stefan Wyszyński. Dziś mam takie poczucie, że wiele osób zwłaszcza tych młodych już niestety nie do końca wie kim był, zatem trochę historii, ale też takiej mądrości, którą z całą pewnością wniósł ten wielki człowiek w historię polskiego Kościoła – mówiła Olga Bończyk. Dodała, że przed przyjęciem zaproszenia do projektu nie zagłębiała się w młodzieńcze lata Prymasa Tysiąclecia, w związku z czym pewne nowo poznane fakty, były swego rodzaju ciekawostką.
– Było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, że w zasadzie już jako mały chłopiec wiedział, że zostanie księdzem, że ma to powołanie, co chyba na swój sposób jest dość niezwykłe, bo najczęściej jest tak, że raczej tacy dojrzalsi mężczyźni mają w sobie poczucie tego spełnienia wobec Boga. Jednocześnie był niezwykle blisko ziemi, blisko ludzi, świata, problemów, polityki ale tej w takim dobrze pojętym tego słowa znaczeniu. Bardzo bliskie mu były problemy, które wiązały się z czasami PRL-u, komunizmu, który wówczas w Polsce panował – mówiła aktorka.
Artystka bywała już w Stalowej Woli, jednakże w klasztorze miała okazję wystąpić po raz pierwszy.
– Zawsze do Stalowej Woli przyjeżdżałam jako aktorka, ale raczej ta grająca na scenie, czyli dom kultury zresztą fantastyczny i tam często gościłam na deskach teatralnych. W klasztorze jestem po raz pierwszy, zrobił na mnie ogromne wrażenie, zwłaszcza przepyszny obiad – stwierdziła z serdecznym uśmiechem Olga Bończyk.
Czytane przez artystkę wspomnienia, myśli, motta przeplatała muzyka grana przez Roberta Grudnia na organach. – Muzyka łączy etapy życia kardynała Wyszyńskiego. To muzyka, którą grał jego ojciec czyli Bach, Schubert, ale też muzyka parateatralna, parafilmowa – mówił dyrektor festiwalu.
Kolejny koncert odbędzie się 20 lipca o godz. 19. W koncercie pt. „Głos Nadziei” wystąpią Bogdan Kierejsza – skrzypce, Agata Nizińska – sopran, Georgij Agratina – fletnia Pana.