Przez lata był jednym z najbardziej zaufanych ludzi prezydenta Tadeusza Ferenca, który przez niemal 20 lat po swojemu rządził Rzeszowem. Ale Ferenc, ustępujący 10 lutego br. z przyczyn zdrowotnych, przez lata związany z PZPR i lewicą, na swego następcę nie namaścił Konrada Fijołka, lecz kandydata Solidarnej Polski, Marcina Warchoła. 13 czerwca mieszkańcy Rzeszowa nie mieli wątpliwości – następcą Tadeusza Ferenca został Konrad Fijołek. Dostał 56,6 proc. głosów.
To rzeszowianin z urodzenia, rocznik 1976. W Radzie Miasta Rzeszowa zasiada od listopada 2001 r., gdy objął mandat zwolniony przez… Tadeusza Ferenca, który został wtedy posłem koalicji SLD-UP (gdy w październiku 2002 r. Ferenc po raz pierwszy został prezydentem Rzeszowa, jego miejsce w Sejmie zajęła Joanna Grobel-Proszowska ze Stalowej Woli).
Kontrkandydaci Fijołka
Pochodzący z Niska i wspierany przez popularnego w mieście Tadeusza Ferenca (także w nazwie komitetu i na wyborczych banerach) Marcin Warchoł był pierwszym kandydatem, który oficjalnie zapowiedział swój start w przyspieszonych wyborach na prezydenta Rzeszowa.
W wyborcze szranki stanęli ponadto: poseł Grzegorz Braun – KWW Grzegorz Braun – Konfederacja (popierany przez Konfederację Wolność i Niepodległość), wojewoda podkarpacka Ewa Leniart – KWW Ewy Leniart Wspólny Dom Rzeszów (popierana przez PiS), poseł Marcin Warchoł – KW Marcin Warchoł Tadeusz Ferenc – Dla Rzeszowa (popierany przez Solidarną Polskę i Porozumienie Jarosława Gowina).
Ostateczne wyniki
Ostatnie sondaże dawały Fijołkowi nawet ponad 50 proc. głosów i zwycięstwo już w pierwszej turze. Taki wynik (blisko 56 proc.) przyniosło 13 czerwca także badanie exit pool (na losowo wybranej próbie osób, które już oddały swój głos. Ostatecznie Konrad Fijołek zdobył 56,51 proc. ważnych głosów (45059), Ewa Leniart – 23,62 proc. (18831), Marcin Warchoł – 10,72 proc. (8546), a Grzegorz Braun – 9,15 proc. (7296).