Niedawno mogliśmy ją oglądać w wielkim finale programu „Jeden z dziesięciu”. Ale Magdalena Adamiak występowała również w teleturniejach „Jaka to melodia?”, „Koło Fortuny”, „Gra słów. Krzyżówka”, „Giganci historii” i „Va banque”.
– Cała moja przygoda z teleturniejami rozpoczęła się w 2013 roku od „Jakiej to melodii”. Najpierw były eliminacje w Rzeszowie, a po dwóch tygodniach dostałam pierwsze zaproszenie do programu. Podczas swojego telewizyjnego debiutu wygrałam 690 zł, w kolejnych odcinkach szło mi już znacznie lepiej – mówi Magdalena Adamiak z Kurzyny Wielkiej w gminie Ulanów.
Zwlekała ze zgłoszeniem do programu „Jeden z dziesięciu”
Przez 5 lat grała w „Jakiej to melodii”, a później telewizja wznowiła emisję znanych już wcześniej formatów, takich jak „Koło fortuny” czy „Va bangue”. Pojawiły się też nowe programy: „Gra słów. Krzyżówka” i „Giganci historii”.
– Postanowiłam spróbować swoich sił. Najdłużej zwlekałam ze zgłoszeniem do programu „Jeden z dziesięciu”, program co prawda od dawna był już na antenie, ale jakoś przez długi czas nie miałam odwagi wziąć w nim udziału, musiałam się przygotować – opowiada Magdalena Adamiak.
Fortuna kołem się toczy
Pierwszym teleturniejem po „Jakiej to melodii”, do jakiego zgłosiła się Magdalena, było „Koło Fortuny”. Mieszkanka Kurzyny Wielkiej pokonała rywali i po pięciu rundach stanęła oko w oko z małym kołem. Bez problemu odgadła hasło z kategorii „powiedzenie”, które brzmiało „Czas najlepszy lekarz”.
– Aby wziąć udział w „Kole fortuny”, musiałam pojechać na eliminacje do Warszawy. Państwo, którzy zajmowali się naborem, rozdawali kartki z hasłami, w których odkryte były tylko niektóre literki, podane były kategorie i trzeba było uzupełnić hasła. Miałam 18 na 20 uzupełnionych haseł – opowiada pani Magdalena.
Tydzień po eliminacjach zaprosili ją na nagrania. Do tego programu nie musiała się szczególnie przygotowywać.
– Na co dzień bardzo dużo czytam, rozwiązuję krzyżówki, jestem osobą spostrzegawczą i już po czterech literkach jestem w stanie rozwiązać hasło – dodaje.
„Koło Fortuny”: Norbi, Izabella Krzan i świetna atmosfera
Na nagraniu była na początku listopada 2019 roku – program wyemitowano 6 stycznia 2020 roku.
– Chciałabym raz jeszcze wziąć udział w tym programie, niestety wszystkich zawodników obowiązuje 4-letnia karencja. Mam nadzieje, że uda mi się jeszcze wrócić do „Koła fortuny” – jest tam świetna atmosfera. Miałam to szczęście, że mój odcinek był jeszcze z udziałem publiczności – mówi Magdalena Adamiak.
Magdalena w finale wygrała 30 tys. zł. Teleturniej „Koło fortuny” emitowany jest na antenie TVP 2. Prowadzącymi są Norbi i Izabella Krzan.
Eliminacje do programu „Jeden z dziesięciu”
W 2021 roku Magdalena wzięła udział w programie „Jeden z dziesięciu”. Eliminacje do teleturnieju przeprowadzone zostały telefonicznie. Aby dostać zaproszenie do studia, trzeba było odpowiedzieć poprawnie na 15 z 20 zadanych pytań.
– Miałam 19 poprawnych odpowiedzi. Po dwóch tygodniach dostałam zaproszenie na nagranie, nie tylko w formie elektronicznej, ale też listownej – opowiada mieszkanka Kurzyny Wielkiej.
Tadeusz Sznuk przegląda pytania i rozpoczyna się nagranie
Nagrania do programu są w Lublinie. Po wypełnieniu dokumentów, losowaniu numerów stanowisk i charakteryzacji przychodzi czas na nagranie wizytówek. Następnie wchodzi prowadzący, Tadeusz Sznuk, przegląda pytania i rozpoczyna się nagranie.
– W pierwszym etapie bardzo się zestresowałam i w drugiej kolejce pytań nie odpowiedziałam na proste pytanie dotyczące bestsellera, a przecież bardzo lubię czytać i mam ogromną kolekcję książek. Ale w tej jednej chwili to konkretne słowo wypadło mi z głowy – dodaje Magdalena Adamiak.
W drugiej części nie pomyliła się już ani razu.
– Aczkolwiek byłam zdziwiona, że panowie tak często mnie wybierają, bo zazwyczaj jak oglądam odcinki, to panie są rzadko wybierane, a ja jakoś zwróciłam uwagę przeciwników. Dostałam się do finałowej trójki i wygrałam odcinek, zdobywając 162 punkty – czyli odpowiedziałam poprawnie na 16 pytań. W związku z tym, że miałam wysoką punktację, od razu po nagraniu zaprosili mnie do wielkiego finału – mówi Magdalena Adamiak.
Wielki finał 124. serii
W odcinku wieńczącym 124. serię mieszkanka Kurzyny Wielkiej dostała się do finałowej trójki i zaprezentowała się naprawdę świetnie. Zawodnicy, z którymi rywalizowała mieli na swoim koncie już po kilka występów w programie. A ponieważ do studia w Lublinie można dostać się raz na cztery lata – przeciwnicy Magdaleny swoją przygodę z programem zaczynali zapewne wiele lat temu.
Wartym podkreślenia jest fakt, że dla Magdaleny Adamiak był to debiut w programie „Jeden z dziesięciu”, a na wstępie wygrała swój odcinek, a następnie wywalczyła miejsce w finałowej trójce serii. Wygrana za standardowy odcinek w tym teleturnieju to 5 tys. zł, pobyt w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach, zestaw kosmetyków i zegarek.
Cały artykuł przeczytasz w najnowszym wydaniu Sztafety – możesz również kupić e-wydanie tygodnika Sztafeta