Aż trzy rzuty karne podyktował sędzia w meczu Bukowa Jastkowice – Olimpia Pysznica. Wszystkie trzy dla drużyny gości. I to właśnie Olimpia zdobyła 3 punkty w derbach gminy Pysznica.
W meczu 26. kolejki klasy okręgowej w grupie Stalowa Wola, 25 kwietnia Bukowa Jastkowice podejmowała Olimpię Pysznica.
Olimpia Pysznica strzela bramkę do szatni
Goście zyskali prowadzenie w 2 minucie spotkania. Po wrzutce z rzutu wolnego, celnym strzałem popisał się Grzegorz Tofil. Bukowa Jastkowice odpowiedziała po kwadransie. W 17 minucie meczu wyrównał Jacek Partyka.
Olimpia Pysznica strzeliła jeszcze bramkę do szatni. W 43 minucie sędzia Wojciech Wolan podyktował rzut karny, który wykorzystał kapitan drużyny gości Kamil Błażejowicz.
Bukowa Jastkowice odrabia straty
Tuż po wznowieniu gry goście zwiększyli przewagę. W 47 minucie do siatki ponownie trafił Grzegorz Tofil. Na odpowiedź Bukowej Jastkowice nie trzeba było długo czekać. W 50 minucie celnie uderzył Grzegorz Warchoł i golkiper Olimpii Pysznica Artur Kielarski po raz drugi wyciągał piłkę z siatki. Chwilę później był już remis. Bramkę na 3:3 zdobył w 52 minucie Bartosz Piechniak.
Kolejne karne dla Olimpii Pysznica
Radość piłkarzy Bukowej Jastkowice nie trwała jednak zbyt długo. W 57 minucie arbiter znów wskazał na „wapno”. Jedenastkę po raz drugi wykorzystał Kamil Błażejowicz. Gospodarze wyrównali w 83 minucie, kiedy to celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Jacek Partyka.
Emocje sięgnęły zenitu, kiedy w 93 minucie spotkania sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym i podyktował trzecią „jedenastkę” dla Olimpii Pysznica. Po raz trzeci okazji nie zmarnował Kamil Błażejowicz, ustalając wynik na 4:5.
Prezes Bukowej Jastkowice: karne „z kapelusza”
Po zakończeniu meczu, rozgoryczenia nie ukrywali działacze Bukowej Jastkowice.
– Według mnie mecz był na remis. Ale jeśli sędzia dyktuje trzy rzuty karne w jednym meczu, i to takie „z kapelusza”, no to skończył się takim, a nie innym wynikiem. Do tego w ostatniej minucie zawodnik gości podaje do swojego bramkarza, a arbiter nie dyktuje dla nas rzutu wolnego pośredniego. Tłumaczył, że udem to nie jest podanie – ocenia Piotr Wołoszyn, prezes Bukowej Jastkowice.
Bukowa Jastkowice (skład wyjściowy): Jan Koluch, Mieczysław Ożóg, Jacek Partyka, Grzegorz Słowik, Mateusz Mazur, Krzysztof Kędzia, Bartosz Piechniak, Jakub Wiatrowski, Jakub Lebioda, Grzegorz Warchoł, Dawid Cichoń.
Zawodnicy rezerwowi: Marek Majewski, Piotr Wołoszyn, Jakub Smalisz, Marcin Głogowski.
Olimpia Pysznica (skład wyjściowy): Artur Kielarski, Kamil Dybka, Kamil Błażejowicz, Mateusz Stelmach, Rafał Rzekęć, Marcin Łyp, Piotr Młynarczyk, Kamil Szwedo, Piotr Urbanik, Artur Szado, Grzegorz Tofil.
Zawodnicy rezerwowi: Krystian Serwacki, Jakub Bednarz, Łukasz Jabłoński, Paweł Kruk.
Żółte kartki: Artur Szado, Jacek Partyka, Łukasz Jabłoński, Marek Majewski, Mieczysław Ożóg.
Czerwona kartka: Paweł Dziura – kierownik drużyny Bukowa Jastkowice.
Mecz sędziowali: Wojciech Wolan (sędzia główny), Jan Polek, Mariusz Koper.
Super zdjęcia !!!
panie Wołoszyn, nie kompromituj się. Podanie do bramkarza każdą częścią ciała powyżej “kostki” nie skutkuje wolnym