Jaromir Wieprzęć nie jest już trenerem III-ligowej Stali Stalowa Wola, a Karol Wołoszyn dyrektorem sportowym i prokurentem w Stali PSA.
Po trzeciej z rzędu porażce Stali w rozgrywkach III ligi, Lucjusz Nadbereżny prezydent Stalowej Woli, główny udziałowiec piłkarskiej spółki, zwołał posiedzenie Rady Nadzorczej, która po spotkaniu wydała taki oto komunikat:
– Rada Nadzorcza zwołana na prośbę Prezydenta Miasta Stalowej Woli dokonała oceny bieżącej sytuacji w jakiej znajduje się Stal Stalowa Wola. Obecny na posiedzeniu Prezydent Miasta przedstawił swoje oczekiwania o charakterze personalnym i organizacyjnym. Rada Nadzorcza nie przyjęła rekomendacji przedstawionych przez Prezydenta Miasta. Lucjusz Nadbereżny poinformował Radę Nadzorczą, że wstrzymuje czasowo finansowanie Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola z budżetu miasta. Rada Nadzorcza w rozmowie z Prezesem Michałem Czubatem zaproponowała rozwiązanie doraźne połączenia jego funkcji zarządczych oraz sportowych. Prezes Zarządu zawiadomił o odsunięciu od trenowania pierwszej drużyny trenera Jaromira Wieprzęcia. Na posiedzeniu Prezes PSA Stal Stalowa Wola poinformował, że dyrektor sportowy oraz prokurent Karol Wołoszyn, złożył rezygnację z pełnionych funkcji. Ustalono, że w najbliższych dniach w uzgodnieniu z Radą Nadzorczą zostanie powołany prokurent spółki. Członkowie Rady Nadzorczej zobowiązali Prezesa Zarządu do podjęcia natychmiastowych działań obejmujących przedstawienie planu sportowego co do sposobu dalszego funkcjonowania Spółki.
To oświadczenie dobitnie pokazuje, że sytuacja w Stali sięgnęła już…dna. Kibice piłkarscy w Stalowej Woli powinni być przygotowani na to, na co nie byli przygotowani kilka lat temu kibice koszykówki. Za chwilę piłkarska Stal może występować w… A-klasie.
Żartowałem sobie dawno temu, przy okazji zgłoszenia Sanu do rozgrywek B-klasy, że za kilka lat będziemy mieli derby Stal-San. Żart ów, może bardzo szybko się ziścić.. Stal to obecnie organizacyjne bagno. Jakim kluczem kierują się osoby, powołujące ludzi do zarządu? Czy naprawdę nie można znaleźć osoby kompetentnej, doświadczonej w kierowaniu klubem piłkarskim. Osoby, która ma realny pomysł na jego funkcjonowanie? Jeżeli prawdziwe są słowa prezesa w wypowiedzi dla jednych z portali, to przepraszam bardzo – włos się na głowie jeży.. Mówienie o obsadzie funkcji trenera : dziś mamy środę a do soboty coś się wymyśli – tak mówi prezes klubu, bądź co bądź zawodowego? Odsuwanie od zajęć trenera, bo oczywiście on jest najbardziej winny w tej sytuacji.. Ilu trenerów, ilu prezesów mieliśmy w ostatnich latach, ktoś policzy? Był prezes, mający plan pięcioletni. Pomijając fakt, że z historii wiemy, jak takie plany się kończyły, to już na pierwszej konferencji w oczach namaszczonego prezesa było widać że do końca nie wie co mówi. Kolejny szukał afery korupcyjnej i skupiał się na wyczekiwaniu ruchu ze strony PZPN do tego stopnia, że piłkarze nie zdążyli przygotować się do sezonu. A! jeszcze wcześniej był prezes samozwańczy, kilkudniowy o ile pamiętam. No i wcześniej był prezes Szymański, na którym wszyscy wieszali psy, a z perspektywy czasu okazał się..najlepszy. Tak się nie buduje.. tak się niszczy. Chyba że o to właśnie chodzi..