Coraz lepiej w podkarpackiej lidze młodzików prezentuje się najmłodsza w rozgrywkach wiekiem i stażem ekipa Stali Stalowa Wola, ale wciąż nie udało się im jeszcze odnieść zwycięstwa.
W ostatni weekend podopieczni trenera Roberta Grzyb gościli w Rzeszowie. Gdyby stalowcy pierwsze dwie kwarty zagrali tak jak trzecią i czwarta, to być może spotkanie zakończyłoby się innym wynikiem.
W zespole gospodarzy pierwszoplanowe role odegrała dwójka zawodników: Olivier Tittinger i Filip Loegler. W Stali kolejny udany występ zaliczył Bartłomiej Malecki, który największe wsparcie miał w Bartłomieju Frankiewiczu i Szymonie Zającu.
Stal czeka jeszcze jedno spotkanie. W ostatni dzień lutego podejmie w swoje hali lidera tabeli, Basket 15 Przemyśl, który ma na swoim koncie dziewięć zwycięstw i tylko jedną porażkę.
Drugi nasz zespół CSM Kuźnia w ostatnia sobotę i niedzielę odpoczywał.
MKS V LO RZESZÓW – STAL 70:45 (20:10, 21:7, 17:16, 12:12)
MKS: Tittinger 21, F.Loegler 17, Jóźwik 9, Żydzik 8, Janik 8, Cierpich 3, T.Bijoś 2, Kamiński 2, S.Loegler, Gutowski, K.Bijoś, Przyszlak.
STAL: Malecki 18, Frankiewicz 12, Zając 8, Błyskal 2, Wołoszyn 2, Bełzak 2, W.Zakrzewski, Ł.Zakrzewski, Dziedzic, Mucha.