Kuźnia ponownie poradziła sobie ze Stalą w podkarpackiej lidze kadetów do lat 15. Po tej wygranej, podopieczni trenera Roberta Bełczowskiego umocnili się na drugim miejscu w tabeli, z taką samą ilością punktów, co prowadzący Basket 15 Przemyśl.
Derby Stalowej Woli były niezwykle emocjonujące. Gospodarze bardzo dobrze weszli w mecz, a Stal potrzebowała czasu, żeby zapoznać się z halą SLO, czego najlepszym dowodem jest to, że przez pierwsze pięć minut, zdobyła tylko dwa „oczka”.
Po dwóch kwartach gospodarze wygrywali 37:30, a chwilę później mieli już tylko 4 punkty przewagi (39:35) i na ławce „kowali” zrobiło się nerwowo. Szybko się jednak otrząsnęli się gracze trenera Bełczowskiego i zdobyli pod rząd 6 punktów, i do połowy czwartej kwarty, utrzymywali 8-10 punktową przewagę.
Mogą także Ci się spodobać
Prawdziwy przełom nastąpił po wejściu na plac gry Maksymiliana Bara, który bardzo szybko „złapał” cztery przewinienia i sporo czasu spędził na ławce. W końcu jednak trener Bełczowski zdecydował się wpuścić go na boisko i ten wziął sprawy w swoje ręce. Trzy minuty przed końcem Kuźnia wypracowała sobie ponad dwudziesto punktową przewagę (73:52). W tym momencie było po meczu.
KUŹNIA – STAL 77:63 (23:11, 14:19, 21:19, 19:14)
KUŹNIA: Bar 19, Szafranek 16, Janik 13 (1×3), Proń 8, Kaczyński 8, Nowak 6, Witych, Rodzeń, Kozłowski, Kołodziejczyk.
STAL: Baran 18, Marcin Paterek 10, Krzek 10, Maciej Paterek 9, Kędra 7 (1×3), Kawalec 5, Czajka 2, Różański 2, Daca, Giemza, Bożek.
Sędziowali: Łukasz Mucha, Jakub Wieprzęć.