Nowym piłkarzem Stali Stalowa Wola został portugalski 20-letni pomocnik, Márcio Andrade Fernandes.
Taką informację można znaleźć na piłkarskim portalu transfermarket.pl. Młody Portugalczyk testowany był w pierwszych meczach kontrolnych Stali, ze Stalą Kraśnik, Wólczanką, Wisłą Sandomierz i Wiązownicą, jednak nie znalazł uznania w oczach trenera Jaromira Wieprzęcia i w ostatnim sparingu z GKS Pniówek Pawłowice już go nie było w Stalowej Woli. Skąd więc informacja o tym, że jest on zawodnikiem naszej drużyny?
– Nie mam pojęcia. W Internecie różne ukazują się wiadomości, prawdziwe i nieprawdziwe, sprawdzone i nie, i ta z transfermarketu o tym, że Portugalczyk jest naszym zawodnikiem należy do tej drugiej kategorii. Zapewniam, że Márcio Fernandes nie podpisał żadnej umowy ze Stalą – wyjaśnia dyrektor sportowy Stali PSA, Karol Wołoszyn.
Nie będzie w naszej drużynie Márcio Andrade Fernandesa, ale mogą znaleźć zatrudnienie w „Stalówce” dwaj inni piłkarze, których prowadzi agencja menedżerska RS Sport, z którą współpracuje były defensor „Stalówki” Jan Cios. Są to: 23-letni Słowak, Dávid Haščák (środkowy pomocnik) i 24-letni Portugalczyk, Oscar Mendes (napastnik). Obywaj wystąpili w sparingu z Pniówkiem, obydwaj – podobnie jak Márcio Andrade Fernandes – są dzisiaj piłkarzami LZS Starowice Dolne, klubu występującego w IV lidze opolskiej.
– Ta dwójka będzie sprawdzana w kolejnym sparingu z Hetmanem Zamość, może w następnym i dopiero wtedy, wspólnie z trenerem Jaromirem Wieprzęciem, podejmiemy decyzje, czy zostaną u nas, czy wrócą do domu – powiedział dyrektor sportowy Stali PSA, Karol Wołoszyn.