Nieprawdziwa okazała się informacja o tym, że obrońca Stali Stalowa Wola Adam Waszkiewicz chce odejść do Pogoni Siedlce. Piłkarz zagrał w tej drużynie w ostatnim sparingu z Polonią Warszawa, ale nadal chce reprezentować „Stalówkę” i z nią wiąże swoją przyszłość.
– Nieprawdą jest, że chce odejść do Pogoni, bo taka informacja ukazała się w Internecie i takie sformułowanie dyskryminuje mnie w środowisku stalowowolskiej piłki, a prawda jest zupełnie inna – mówi Adam Waszkiewicz. – Chcę być w oczach kibiców w porządku. Ze Stalą chcę się związać na bardzo długo.
Skąd więc ta informacjo o przeprowadzce do Siedlec? Otóż na klubowego maila przyszło zaproszenie z Pogoni dla Waszkiewicza na testy. Piłkarz, kiedy się tylko o tym dowiedział, poszedł na rozmowę z trenerem Jaromirem Wieprzęciem, a później spotkał się z dyrektorem sportowym, Karolem Wołoszynem i prezesem Stali PSA, Michałem Czubatem.
– Moje stanowisko w tych rozmowach było jasne: chcę zostać w Stalowej Woli, a jeżeli to możliwe, to chętnie przedłużę kontrakt na okres możliwie jak najdłuższy. Tym bardziej, że miałem mieć egzamin na trenera UEFA B w Rzeszowie 30 stycznia i plany, aby objąć w niedalekiej przyszłości jakąś grupę młodzieżową w Stali. Jedno zaproszenie, a narobiło tyle zamieszania. Pogoń otrzymała zwrotną informację, że klub wyraża zgodę i musiałem jechać. Nie miałem innego wyjścia – kończy rozmowę piłkarz, który podkreśla, że nigdy nie miał i nie ma zamiaru opuszczania Stalowej Woli, z czego na pewno zadowolony jest trener Wieprzęć, który widzi „Waszkę” w swoim zespole, bo jest to doświadczony, uniwersalny piłkarz, który może występować zarówno w obronie, jak również w pomocy.