Latem na ulicy Poniatowskiego w Stalowej Woli mają zostać wymienione wszystkie oprawy oświetleniowe. Zwiększona moc oświetlenia ma rozwiązać problem ograniczonej widoczności, który sygnalizują mieszkańcy miasta. Na miejskiej sesji o niedoświetleniu ulicy Poniatowskiego wspominał także radny Franciszek Zaborowski stwierdzając, że jest to jedna z najbardziej niebezpiecznych dróg w mieście.
Na poniedziałkowej (25 stycznia) sesji Rady Powiatu starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny przyznał, że robiąc remont ulicy Poniatowskiego powiat bazował na projekcie wykonanym za czasów jego poprzednika. – Nie uwzględniono wtedy remontu oświetlenia ulicznego. Projekt oparł się na starym oświetleniu. Gdybym teraz robił ten remont starał bym się również wyremontować oświetlenie, co uczyniliśmy w projekcie ulicy Popiełuszki – mówił starosta.
Poinformował także, że podjęta została już decyzja o wymianie opraw oświetleniowych na ulicy Poniatowskiego. Obecna moc oświetlenia to 110 W, po zmianie będzie to 150 W. Na przejściach dla pieszych już teraz są oprawy o mocy 190 W. Na ulicy Poniatowskiego jest oświetlenie głównie jednostronne i tylko miejscami lampy uliczne są po obu stronach. – Uważam, że to będzie oświetlenie już skuteczne i dobre. Zgadzam się z tym, że lepiej byłoby gdyby oświetlenie było po dwóch stronach, ale tego nie uczyniono. Nie ma takiej możliwości żebyśmy teraz robili drugą nitkę oświetlenia po drugiej stronie ulicy – mówił starosta. Dodał, że badania oświetlenia na ulicy Poniatowskiego wykazały, że jest ono obecnie w dolnych granicach normy, ale jednak normy.