Trzecia edycja akcji MotoMikołaje w naszym regionie odbyła się w niedzielę, 6 grudnia. Motocykliści w strojach Mikołajów, przejechali ulicami Stalowej Woli, by napotkane dzieci obdarować cukierkami. Jak zawsze sprawił wiele radości nie tylko najmłodszym, ale i dorosłym mieszkańcom.
Punktualnie o godzinie 12 motocykliści pojawili się na placu przed Miejskim Domem Kultury. Warkot silników słychać było już z daleka. Każdy motocyklista zadbał o odpowiedni strój: czerwona czapka i kubrak, a do tego biała broda to była podstawa. Większość dodatkowo nieco przemieniła na ten jeden dzień też swoje maszyny. Pojawiły się więc choinki, renifery, prezenty, a nawet świąteczne światełka.
– Chcieliśmy wprowadzić trochę radości do naszego miasta, bo ostatnio jest w nim bardzo smutno. Wzięliśmy przykład z innych miejscowości, takich jak na przykład Tarnobrzeg, gdzie podobna akcja organizowana jest w tym roku po raz szesnasty. Jak widać po ilości dzieci, które do nas przyszły oraz po uśmiechach na ich twarzach, spotkanie z Mikołajami na stalowych rumakach, jest dla nich nie lada atrakcją – mówi Artur Krawiec z grupy tgm Motorides.
Każdy motocyklista wyposażył się w słodycze, którymi częstował dzieci licznie zgromadzone na Placu Piłsudskiego.
Następnie motocykle oraz kilka innych pojazdów, między innymi syrenka, przejechało właściwie przez całą Stalową Wolę, pozdrawiając przechodniów i częstując cukierkami.
Organizatorem wydarzenia była grupa tgm Motorides, która podlega pod fanpage społecznościowy tgm Company. Grupa zrzesza ponad 120 osób, które poza wspólnym spędzaniem czasu, bardzo chętnie angażują się w różnego rodzaju akcje charytatywne.