Poszukiwanie pracy to proces dla wielu z nas bardzo stresujący, dlatego też warto się dobrze do niego przygotować. Trzeba jasno wyznaczyć sobie cele, zapoznać się z wymaganiami pracodawców, określić swoje mocne i słabe strony. Dokumenty aplikacyjne należy przygotować starannie, indywidualnie pod każdą ofertę pracy. Trzeba też uzbroić się w cierpliwość, bowiem zanim otrzymamy zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną może okazać się, że będziemy musieli odpowiedzieć na kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset ogłoszeń.
Zanim zabierzemy się do pisania naszego CV, warto zastanowić się jakiej pracy szukamy, co chcielibyśmy robić oraz jakie wymagania mają pracodawcy.
Co musimy wiedzieć o sobie i o pracodawcy?
Na dużych ogólnopolskich portalach z ofertami pracy oczekiwania firm względem kandydatów są zwykle bardzo dobrze opisane, dlatego też stosunkowo łatwo jest na ich podstawie przygotować dokumenty aplikacyjne. Treść ogłoszeń o pracę prezentowana na ww. portalach może być też pomocna, kiedy odpowiadamy na uboższe w treści oferty zaczerpnięte z lokalnych źródeł informacji lub kiedy sami zgłaszamy się do firmy, chcąc zainteresować swoją osobą kierownictwo danego przedsiębiorstwa. W końcu wymagania względem księgowej, sekretarki czy specjalisty ds. marketingu będą podobne niezależnie od podmiotu zatrudniającego.
– Musimy też określić czym sami dysponujemy, jakie mamy kompetencje, co potrafimy robić, jakie mamy zasoby, co możemy zaoferować pracodawcy. Nasze kwalifikacje trzeba odpowiednio nazwać i przedstawić w formie pisemnej, a później opowiedzieć o nich na rozmowie kwalifikacyjnej – mówi Beata Maciąg, doradca zawodowy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Stalowej Woli. Należy także wnikliwie zapoznać się z profilem pracodawcy, nie tylko w kontekście tego czym się zajmuje, jaka jest jego historia, ale także jak kreuje swój wizerunek, jak chce być postrzegany przez społeczeństwo, czym chce się wyróżniać. – Trzeba mieć świadomość tego, że jako pracownik będziesz odpowiedzialny/a za budowanie danej marki – zaznacza Beata Maciąg.
Curriculum Vitae to nasza wizytówka
Kiedy przebrniemy przez pierwszy etap przychodzi czas na stworzenie życiorysu zawodowego. I tu naprawdę trzeba się postarać, bowiem nasza aplikacja to nasza wizytówka. A prawda jest taka, że nie da się drugi raz zrobić dobrego pierwszego wrażenia. Poszukiwanie pracy to proces wymagający czasu, zaangażowania i poświęcenia. Trzeba pamiętać, że każda nasza aplikacja musi być dostosowana do konkretnej oferty pracy. Wysyłanie wszędzie identycznego CV to duży błąd, ponieważ uniwersalne CV nie istnieje. Należy dopasować swoje umiejętności, kompetencje do oczekiwań i wymagań pracodawcy.
– Zawsze CV piszemy pod konkretną ofertę. Zanim prześlemy naszą aplikację, trzeba ją dokładnie przeanalizować i odpowiedzieć sobie na proste pytanie, czy zawarte w niej informacje w ogóle będą w stanie zainteresować pracodawcę – podkreśla Beata Maciąg.
Nie bez znaczenia jest też wygląd naszego CV, które przede wszystkim musi być spójne i czytelne. Pracodawca powinien łatwo znaleźć interesujące go informacje. Ważne, żeby forma graficzna nie przytłaczała – nie należy przesadzać z nietypową czcionką lub innymi ozdobnikami. Inaczej sytuacja ma się, gdy ubiegamy się
o stanowisko, które wymaga nieszablonowości, np. grafika komputerowego, copywritera czy specjalisty ds. reklamy. Tu warto popracować nad graficzną formą aplikacji, aby dać pracodawcy próbkę swoich umiejętności i podkreślić kreatywność.
W przypadku kiedy ubiegamy się o pierwszą w życiu pracę musimy w swoim CV przede wszystkim skupić się na cechach osobowości. Wybrać te, które mogą zainteresować pracodawcę, na przykład konsekwencja w działaniu czy dobrze rozwinięte zdolności interpersonalne. Następnie trzeba zastanowić się nad tym, w jaki sposób można by potwierdzić te cechy, w jakich sytuacjach skutecznie zostały wykorzystane. Warto też wspomnieć o aktywnościach poza szkolnych, mogących korzystnie wpłynąć na wizerunek, takich jak: przynależność do harcerstwa, wolontariat czy członkostwo w klubie sportowym.
Punktem w CV będącym wielokrotnie zagwozdką dla osób poszukujących pracy są zainteresowania. Najgorszą z możliwych opcji jest wpisanie ogólników w postaci muzyka, książka, sport. Wskazane zainteresowania powinny być bardziej precyzyjne, wzbudzać ciekawość i stwarzać pole do dyskusji. W tym punkcie można też wspomnieć o swoich zdolnościach manualnych, plastycznych, artystycznych. Jeżeli nie mamy nic, czym moglibyśmy się pochwalić lub nasze zainteresowania mogłyby niekorzystnie wpłynąć na służbowy wizerunek lepiej zupełnie pominąć ten punkt w CV, bo nieprzemyślany bądź ogólnikowy zapis może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Krytyczne spojrzenie na swoje CV
– Jeżeli osoba solidnie przygotowała się do napisania CV, to w zasadzie jest też przygotowana do rozmowy kwalifikacyjnej. Ma wiedzę o sobie i o pracodawcy. Zachęcam moich klientów, aby zanim pójdą na rozmowę kwalifikacyjną spojrzeli na swoje CV krytycznym okiem lub poprosili, aby ktoś inny to zrobił. Wtedy jest czas na wyłapanie słabych punktów, które mogą nie spodobać się pracodawcy, takich jak długa przerwa w pracy czy częsta zmiana miejsca zatrudnienia. Znając słabe punkty swojego CV, możemy przygotować się na ewentualne pytania ze strony osoby rekrutującej. Trzeba też przećwiczyć odpowiedzi na standardowe pytania, których możemy spodziewać się na rozmowie kwalifikacyjnej – zaznacza Beata Maciąg.
Warto też poczytać na forach internetowych, jaki typ rozmów kwalifikacyjnych preferowany jest w danej firmie, bądź zapytać o to zatrudnionych tam znajomych.
Nie można również zapominać o swoim wyglądzie. Udając się na rozmowę kwalifikacyjną, z szacunku dla pracodawcy, nasz strój powinien być zawsze schludny i stonowany.