Pod takim hasłem w minioną niedzielę w amfiteatrze na Centralnym Placu Zabaw odbył się koncert plenerowy z okazji 40 urodzin Spółdzielczego Domu Kultury w Stalowej Woli. Na scenie wystąpili wychowankowie SDK, zaprzyjaźnione z placówką zespoły oraz zaproszeni goście. – Od początku istnienia ten dom kultury był otwarty dla każdego, przyciągał dzieci, młodzież i dorosłych. I do dnia dzisiejszego to się nie zmieniło – mówił Józef Sroka, dyrektor SDK.
Działalność placówki zainaugurowana została w 1980 roku. Instytucja założona przez stalowowolską Spółdzielnię Mieszkaniową przez pierwsze lata funkcjonowała jako Osiedlowy Dom Kultury. Nazwę zmieniono w 1985 roku i od tego czasu placówka pracuje jako Spółdzielczy Dom Kultury. Miejsce to od zawsze było ważnym animatorem kultury w mieście, pełniącym funkcję edukacyjno-wychowawczą.
– Tygodniowo przez naszą instytucję przewija się ponad 1000 osób. To nie tylko dzieci, młodzież czy grupy artystyczne, ale także stowarzyszenia i kluby seniora. To jest miejsce gdzie ludzie mogą rozwijać swoje pasje, talenty, predyspozycje – mówił dyrektor Józef Sroka. – Cieszy fakt, że dzieci, młodzież czy dorośli biorą udział w przeglądach, festiwalach. Możemy się poszczycić osiągnięciami nie tylko na arenie miejskiej, powiatowej, ale też wojewódzkiej czy ogólnopolskiej. To świadczy o tym, że się rozwijamy. Posiadamy bardzo dobrą kadrę, która potrafi uczestników zajęć poprowadzić, przygotować – podkreślał dyrektor Sroka. Dodał, że przy okazji tego pięknego jubileuszu podziękowania należą się wszystkim pracownikom Spółdzielczego Domu Kultury zarówno tym obecnym jak i tym byłym, którzy swoją pracą, pasją i zaangażowaniem tworzyli i tworzą to niezwykłe miejsce.
– Ze Spółdzielczym Domem Kultury jestem związana od końca lat 80, najpierw jako uczestnik zajęć, później miałam kilka lat przerwy i gdy wróciłam do Stalowej Woli to pierwsze kroki skierowałam w stronę SDK. Wspominam te lata bardzo dobrze, to jest dom kultury inny niż wszystkie, a mam porównanie, bo z racji swojego zawodu pracowałam w różnych miejscach. To dom kultury, który jest domem w pełnym tego słowa znaczeniu. Wszyscy traktują się tutaj bardzo rodzinnie, nie są to takie zimne hole budynku, tylko każdy wchodzi tutaj jak do siebie do domu – mówiła instruktor tańca Urszula Wieczorek. – Młodzież, która przychodzi do nas jest otwarta na drugiego człowieka, wrażliwa, to zawsze jest wspaniała młodzież – dodaje. – Ze Spółdzielczym Domem Kultury związana jestem od 1993 roku czyli już 27 lat. Jestem instruktorem zespołu tanecznego „Perełki”. Wszystkie dzieci, które przychodzą do SDK na zajęcia taneczne, kochają taniec i pracę w grupie. Moje wychowanki przyprowadzają do mnie swoje dzieci, także to już kolejne pokolenia – mówiła Anna Włodek.
Dzisiaj przy SDK działają m.in. grupy taneczne, studio wokalne, teatry, kluby seniora, kursy językowe, prowadzone są zajęcia plastyczne i muzyczne. Spółdzielczy Dom Kultury jest organizatorem licznych koncertów, wydarzeń cyklicznych, konkursów, przeglądów i wystaw artystycznych. – Nie byłoby tego wszystkiego gdyby nie Spółdzielnia Mieszkaniowa. W trudnym okresie większość tego typu instytucji pozamykano, a my byliśmy jednym z nielicznych domów kultury w Polsce, który spółdzielnia zostawiła. To dzięki dalekowzroczności osób nią kierujących, zarządów, rad nadzorczych i mieszkańców, którzy widzieli, że takie miejsce jest potrzebne, nie tylko ze względu na swoją ofertę, ale także działalność edukacyjno-wychowawczą – podkreślał dyrektor Józef Sroka.
W niedzielę na plenerowej scenie wystąpili: Zespół Muzyczny Seniorów Emstal, Chór Gaude Vitae, Zespół Taneczny Perełki, Zespół Pieśni i Tańca Racławice, Dziecięcy Zespół Tańca Smyk, Młodzieżowy Zespół Tańca Współczesnego Pasja, wokaliści ze Studia Wokalnego Vivo, Stan Tutaj i Riders of Deserted Seas.
– To, że świętujecie jubileusz 40-lecia, to niewątpliwie pokazuje jak silną pozycję macie w Stalowej Woli, pozycję na którą ciężko pracowaliście przez szereg lat. Dla mnie osobiście to także sentymentalna podróż, bo to właśnie tutaj do SDK jako małą dziewczynkę przyprowadziła mnie mama na zajęcia taneczne, to tutaj mierzyłam się z wielką sceną, z reflektorami i to właśnie tutaj zaszczepiono we mnie miłość do tańca, która trwa do dzisiaj – mówiła wiceprezydent Renata Knap. – W imieniu prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego i własnym pragnę przekazać wyrazy najwyższego uznania i szacunku za trud jaki państwo wkładacie w pracę z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi i seniorami – dodała.