[Zdjęcia] 17 września taki właśnie jubileusz obchodziła mieszkanka Jeżowego. Dzień później, w poniedziałek 18 września życzenia jubilatce złożył wójt gminy Marek Stępak. Gromkie 150, 200 lat Zofii Dzieńkowskiej wyśpiewali goście przybyli na urodziny zorganizowane w Gminnym Centrum Kultury w Jeżowem.
W uroczystości uczestniczyli najbliżsi Zofii Dzieńkowskiej, włodarze gminy oraz pracownicy domu kultury.
Po gromkich życzeniach kolejnych lat w zdrowiu, pani Zofia zdradziła swoją receptę na długowieczność. – Trzeba się modlić i dziękować Bogu – wyjawiła „Sztafecie”.
Wiele wspomnień w jubilatce wywołał też okazały tort urodzinowy. Okazało się, że Zofia Dzieńkowska przed laty słynęła w całej okolicy z pieczenia ciast. – A gdzie to ja ich nie robiłam – wspominała.
Mimo wieku, pani Zofia wciąż jest w dobrej kondycji. W czasie uroczystości nie odmówiła sobie słodkich pyszności i lampki szampana.
Życie pani Zofii Dzieńkowskiej starczyłoby na napisanie niejednego scenariusza. Jest w nim i miłość i emigracja, jest i powrót po latach do domu.
Zofia Dzieńkowska urodziła się 17 września 1913 roku w Jeżowem. Jako jedna z pięciorga rodzeństwa. Niestety, żadne z nich nie dożyło jubileuszu siostry. W wieku 18 lat zmuszona ciężką sytuacją w domu wyjechała za chlebem do Francji. Tam poznała swojego męża i dwa lata później wyszła za mąż. Wspólnie z mężem spędzili na emigracji, we Francji, blisko 20 lat. Na początku lat pięćdziesiątych zdecydowali się wrócić do ojczyzny. Zdecydowali się zamieszkać w Bytomiu. Mąż Zofii pracował jako górnik. Małżeństwo nie miało dzieci. Ich brak i trudy pracy przyczyniły się do kłopotów w małżeństwie.
W latach 60. małżonkowie rozstali się. W 1968 roku Zofia wróciła do rodzinnego domu, do Jeżowego, gdzie mieszka do dziś. Jej mąż zmarł w latach 70.
Zofia Dzieńkowska jest 12 osobą w gminie Jeżowe, która ukończyła 100 lat, tak wynika z rejestru prowadzonego w Urzędzie Stanu Cywilnego w Jeżowem od 1984 roku.